Jesień to okres w którym wiele europejskich cyrków celowo zwalnia tempa, zatrzymując się na dłużej w wielu miastach. Tak się składa, że największe cyrki w europejskich krajach od wielu już lat upodobały sobie spędzanie końcówki sezonu w swoich stolicach. Tego roku również europejskie cyrki narodowe zaprezentują się stołecznym mieszkańcom.
I tak Narodowy Cirkus Aleš zakończy sezon w Bratysławie. Będzie tam stacjonował przez miesiąc, w dwóch różnych dzielnicach, od 14 października do 14 listopada. Najpierw będą Podunajské Biskupice, a potem Ružinov. W tegorocznym programie Cirkus Aleš można podziwiać wielbłądy, konie, lamy, psy, kaczki, węże, strusie, krowy, a w cyrkowym zwierzyńcu również tygrysy, w tym białego. Ponadto w przedstawieniu znalazły się akrobacje na odskoczniach, persze, żonglerka, lina pozioma, kula śmierci i hula-hoop. Bawi Klaun Mario.
Od 21 października do 5 grudnia Cirkus Humberto będzie stacjonował w Pradze w dzielnicy Krč. Cyrk ten niewątpliwie można uznać za narodowy czeski, tym bardziej, że w kraju nie ma drugiego równie dużego cyrku. W tegorocznym sensacyjnym programie widzowie zobaczę Adrianę oraz Amedeo Folco w tresurach koni oraz słoni, a także akrobatów na kole śmierci, trapezie, sieciach, lwy, niedźwiedzie, psy, lamy, wielbłądy, zebry, kuce i wiele innych atrakcji.
Do 28 listopada Narodowy Circus Louis Knie stacjonuje w stolicy Austrii, Wiedniu. Wiedeń jak wiemy ma w sobie ten czar, ten klimat, to miasto kultury tak jak Kraków, a nawet jeszcze bardziej. Nic więc dziwnego, że spektakle cyrkowe w tym miejscu zawsze mają w sobie niepowtarzalny urok. "Louis Knie" prezentuje spektakularny pokaz koni, a także energiczne hula-hoop, koło śmierci, linę poziomą, dynamiczną żonglerkę, szarfy, sieci. Bawi Klaun Don Christian.
Narodowy Cyrk Węgierski czyli Magyar Nemzeti Cirkusz tradycyjnie zakończy sezon w Budapeszcie. Jedno z największych widowisk cyrkowych w Europie będzie można zobaczyć w dzielnicy XXII w dniach od 22 października do 14 listopada. Artyści zaprezentują nawet halloweenowe show. Na arenie widzowie zobaczą żyrafy, wielbłądy, zebry, lamy, woltyżerów na koniach, koło śmierci, numer z kuszami, wrotki, żonglerkę, szarfy, batut, akrobacje na huśtawce oraz oczywiście włoskich klaunów - Steve'a i Jonesa.
Wygląda więc na to, że jesienią warto podróżować po europejskich stolicach, bo niemal pewnym jest, że właśnie w nich lub w ich obrębie natkniemy się na wybitne europejskie cyrki.
Comments