W niedzielę w Zamościu "Imperial show" zakończył swój kolejny sezon objazdowy po Polsce, drugi jako cyrk wodny. W tym roku ukraiński cyrk podróżował pod naszym kraju pod własną marką, prezentując unikatowe wodne show, niezależnie od Waterlandu.
Cyrk Imperial Show zakończył sezon całkiem udanie. Pomimo bardzo niesprzyjającej pogody publiczność dopisała. Na dwóch ostatnich występach zapełnionych było po około 3/4 miejsc. "Imperial" objechał znaczną część Polski, jeżdżąc dużo szybszym tempem niż swój większy odpowiednik. Frekwencja nie zawsze była zadowalająca, ale zdecydowana większość widzów, którzy zobaczyli show, była bardzo pozytywnie zaskoczona jakością spektaklu.
Nie ulega wątpliwości, że w przyszłym sezonie ukraińska sztuka cyrkowa wróci do nas. W nowym wydaniu i z nowymi artystami. Czekamy na to z niecierpliwością!
Comments