Bardzo smutna informacja dotarła do nas dzisiejszego dnia. Zmarła Danuta Kamińska - Król, wielka dama i ikona cyrku polskiego. Odeszła zdecydowanie za wcześnie. Miała 64 lata.
Pani Danuta zawsze zachwycała na arenie klasą, stylem, taktem i wyczuciem chwili. Czarowała wiele pokoleń widzów. Pracowało zarówno w cyrkach państwowych jak i prywatnych. Przez 20 ostatnich lat swojej kariery związana była z Cyrkiem Korona w którym zachwycała swoim śpiewem i profesjonalną konferansjerką. Zawsze uśmiechnięta i "ciepła" w odbiorze. Jeszcze przed czasami konferansjerskimi prezentowała znakomite tresury koni i kucy. Nawet gdy zeszła z areny, można ją było spotkać w reżyserce albo bufecie. Była absolutną gwiazdą, artystką jakich mało we współczesnym świecie. Chyba nie ma ani jednej osoby, która nie lubiłaby jej oglądać na arenie.
Miała ten dar, że gdy wychodziła na arenę poprowadzić program, od razu "kupowała" dzieci bijącym od niej ciepłem, szczerym uśmiechem, pogodą ducha, wewnętrznym pięknem. Była jak dobra ciocia. Jej czarowi ulegali także rodzice i dziadkowie. Doskonale odnajdywała się w przeróżnych aranżacjach spektakli. Była artystką kompletną.
Dobiegła końca pewna epoka w cyrku polskim. Danuta Kamińska - Król była jedną z najważniejszych postaci we współczesnej historii cyrku w Polsce, współtworzyła fundament sztuki cyrkowej w naszym kraju. Będzie nam jej bardzo brakować jeszcze bardziej, mając wiedzę, że godnych następców na miejsce Pani Danusi ze świecą szukać. Pogrzeb odbędzie się 18 grudnia o 13:00 w Kościele św. Jana Chrzciciela w Malborku.
Comentarios